W ten łikend w Lublinie jest organizowana Noc Kultury. Będzie można za darmo zwiedzić muzea, obejrzeć wystawy, a oprócz tego będzie kilka niezwyczajnych atrakcji. Jedną z nich jest zwiedzanie teatru Osterwy od kuchni, z Sędrowskim w roli przewodnika.
Zapisy chętnych miały być telefoniczne. Ale telefonicznie okazało się, że wejściówki będą wydawać chętnym dzisiaj w godzinach, kiedy jest czynna kasa. Czyli od 12-tej do 19-tej. Wiadomo, że większość ludzi do 16-tej siedzi w pracy i najwcześniej może po wejściówki udać się po południu.
Łukasz pojechał po wejściówki po 15-tej, kiedy skończył pracę. I co? Okazało się, że żadnych wejściówek nie ma, ludzie stali w kolejce po nie od 10-tej, koło południa rozeszły się wszystkie, nic nie zostało. Na darmo pojechał.
Kto normalny rozpoczyna wydawanie wejściówek o takiej bezsensownej porze? I kto mający pracę w standardowych godzinach może wtedy znaleźć się przy kasie, aby je sobie odebrać? Odpowiedź na oba pytania brzmi: NIKT.
Chyba, że panie z ZUSu, tudzież innych urzędów, które nie przepracowują się na ogół. One mogą sobie wyjść w godzinach pracy i wejściówkę odebrać.
Zawiodłam się bardzo na teatrze lubelskim i aktualnie już ich nie lubię. Zupełnie bez sensu to zorganizowali i nie dali szansy człowiekowi mającemu zwyczajną pracę. Bardzo to brzydko z ich strony.
Zapisy chętnych miały być telefoniczne. Ale telefonicznie okazało się, że wejściówki będą wydawać chętnym dzisiaj w godzinach, kiedy jest czynna kasa. Czyli od 12-tej do 19-tej. Wiadomo, że większość ludzi do 16-tej siedzi w pracy i najwcześniej może po wejściówki udać się po południu.
Łukasz pojechał po wejściówki po 15-tej, kiedy skończył pracę. I co? Okazało się, że żadnych wejściówek nie ma, ludzie stali w kolejce po nie od 10-tej, koło południa rozeszły się wszystkie, nic nie zostało. Na darmo pojechał.
Kto normalny rozpoczyna wydawanie wejściówek o takiej bezsensownej porze? I kto mający pracę w standardowych godzinach może wtedy znaleźć się przy kasie, aby je sobie odebrać? Odpowiedź na oba pytania brzmi: NIKT.
Chyba, że panie z ZUSu, tudzież innych urzędów, które nie przepracowują się na ogół. One mogą sobie wyjść w godzinach pracy i wejściówkę odebrać.
Zawiodłam się bardzo na teatrze lubelskim i aktualnie już ich nie lubię. Zupełnie bez sensu to zorganizowali i nie dali szansy człowiekowi mającemu zwyczajną pracę. Bardzo to brzydko z ich strony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz