środa, 20 maja 2009

Kręgle z przyjaciółmi

Poniedziałkowe spotkanie zrobiło nam smaka na więcej! Dzisiaj wybraliśmy się więc na kręgle do Fantazy Parku. Pojawiło się sporo osób, nawet unikatowe egzemplarze. Miło było zobaczyć osoby, z którymi dawno się nie widzieliśmy. Niektórzy się nie zmieniają wcale, jacy byli fajni, tacy są. Inni się zmieniają. No ale co poradzisz? Taka karma.
Drużyna do kręgli była siedmioosobowa. Kilka osób nie zostało na grę, ulotnili się do domu po krótkiej pogawędce przy stoliku.
A my – kule w dłoń i do dzieła!
Kręgle są wypróbowanym sposobem na świetny wieczór. Dużo śmiechu, coś się dzieje, dobra zabawa. Jest czas na to, aby zamienić kilka słów ze znajomymi, robimy ciekawe zdjęcia i ruszamy mięśnie. Każdy gra w swoim – wielkim stylu, a wszyscy inni komentują i się nabijają. Za każdym razem próbujemy opanować dokładnie zasady naliczania punktów, nigdy nie udaje się nam do końca ich zrozumieć i cień zagadki pozostaje na następne spotkanie.
Na drugi dzień zawsze boli lewy pośladek od przykucania na lewej nodze przy każdym rzucie.
Jakoś trudno było się nam rozstać po skończonej grze. Poszliśmy tłumnie na podziemny parking, a snuliśmy się całą grupą wolniutko, noga za nogą. Każdy uskuteczniał swoją głupawkę i było nam strasznie wesoło. Zrobiliśmy sobie mnóstwo zdjęć w Plazie, a potem na podziemnym parkingu, ostaliśmy swoje przed samochodami i w końcu, w końcu wyściskaliśmy się, pożegnaliśmy i zapakowaliśmy się do aut i odjechaliśmy. Naprawdę nie chciało się nam Kończyc tego uroczego wieczoru.

Brak komentarzy: