niedziela, 13 września 2009

Nowoczesna bajka

Wczoraj Amelka zachciała, abym opowiedziała jej bajkę. Ok, czemu nie. Ostatnio bajki są u nas na fali.
Przypomniała mi się bajeczka o księżniczkach, które co noc tańczyły potajemnie i zdzierały sobie buciki i każdego następnego dnia Król Ojciec dziwił się, że ich buciki mają kompletnie zdarte podeszwy.
Znacie tą bajkę?
Widziałam ją chyba kiedyś w wersji TV, nie pamiętam już czy też czytałam ją w jakiejś książce czy tylko z TV ją znam. Bajeczka miała ten ciekawy wątek tajemnego życia księżniczek.
Wzięłam więc Amelkę na kolana i zaczęłam opowiadać tej Małej Mądralinie bajeczkę.
Pewnego razu było sobie 10 księżniczek, które były jeszcze za małe, aby chodzić na bale. Ale bardzo chciały tańczyć, a Król Ojciec im na to nie pozwalał. Pominęłam część, skąd księżniczki dowiedziały się o podziemnych nocnych balach i kto je tam zabrał. W mojej wersji bajki księżniczki od razu poszły na podziemny bal i tańczyły całą noc, a rano Król Ojciec znalazł ich buciki z dziurami w podeszwach. Kazał nadwornemu szewcowi je naprawić, ale następnego dnia historia się powtórzyła. I kolejnego również...
I tu Amelka spojrzała na mnie, zmarszczyła czoło i powiedziała:
- Hej, ja znam tą bajkę! I było ich 12-cie!
Ja zaniemówiłam. Dosłownie, zabrakło mi słów na ten argument. Amelka za to ciągnęła:
- Oglądałam tą bajkę, i były tam jeszcze trzy małe siostry. Trojaczki! I...
I tu Amelka opowiedziała mi jeszcze kilka zaskakujących szczegółów, których w mojej bajce sprzed 20-tu lat wcale nie było! Tak mnie zdumiało, że ta bajka przeszła taką odmładzającą metamorfozę. Najwyraźniej jakaś lalką Barbie postanowiła zagrać w niej główną rolę. Albo dwanaście laleczek Barbie. I trzy małe trojaczki.
Amelka sama dobie dopowiedziała resztę bajki, oczywiście w nowoczesnej wersji.
Ja tylko posłuchałam, przytaknęłam i pełna zdumienia poszłam na moje wieczorne spotkanie z trzema przyjaciółkami. Niestety nie przetańczyłyśmy całej nocy i nie zdarłam sobie podeszew w moich bucikach na 10 centymetrowych szpilkach.
Chyba trzeba się poduczyć więcej, jak nadążyć za duchem czasu i następnym razem pójść z trojaczkami na nocny, tajemny bal. Trojaczki chyba już dorosły do teraz?

Brak komentarzy: